7 mitów na temat modelowania AAC

Jeśli przeczytałeś/aś nasze artykuły na temat modelowania, pewnie wiesz już co robić, by podjąć pierwsze próby stosowania wspomaganego przekazu językowego. Mity na temat modelowania AAC mogą hamować tempo Twoich działań i skutecznie zniechęcać do codziennych prób – dobrze zatem poznać wroga!
W tym wpisie przeczytasz o najczęstszych pomyłkach czy też błędnych założeniach jakie przyświecają początkującym partnerom komunikacyjnym.
Nie musisz modelować wszystkich słów, które wypowiadasz
Nie! Zrozumienie długiego, kilkuelementowego komunikatu wymaga bardzo dobrej koncentracji i utrzymania w pamięci poprzednich elementów wypowiedzi.
Zbyt długi czas wypowiedzi prowadzi też do załamań komunikacyjnych – rozmówca gubi się, przestaje patrzeć, zaczyna robić coś innego. Zakładajmy kompetencje i modelujmy na obecnym poziomie (lub nieco powyżej) biegłości językowej osoby ze złożonymi potrzebami komunikacyjnymi. Dobrze zdaje tu egzamin zasada „modeluj o jeden więcej”. Jeżeli użytkownik AAC sam wskazuje na jeden z wielu dostępnych mu symboli, Ty modelując pokazujesz połączenia dwóch słów. Analogicznie, kiedy użytkownik sam buduje połączenia dwuelementowe, Ty modelujesz wypowiedzi złożone z trzech symboli. Zaczynając modelowanie, mówiąc do dziecka:
„Chodź jeść, nałożyłam obiad”, wystarczy, że wskażesz na „jeść”. Staraj się używać prostych zdań. Wybieraj słowa kluczowe. „Koniec zajęć. Pójdziemy teraz do Twojej klasy” – pokaż na symbol „koniec” i zapowiedz, co będziecie robić – „iść”.
Pomoc z małą liczbą symboli na stronę/komunikator z dużymi przyciskami nie wystarczy…
I tutaj pojawiają się trudności. Rozpoczęcie używania tablic z małą liczbą znaków na stronę wymaga od użytkownika
zapamiętania tego, co jest ukryte na kolejnych tablicach, obracania stron, wyszukiwania odpowiednich tablic i symboli. Sporo tych wymagań jak na osobę, która dopiero startuje z AAC. Planując pomoc komunikacyjną, myślmy o przyszłości i zmieniających się potrzebach jej użytkownika. Dołożenie nowych słów wymagać będzie zmiany układu symboli, a przez to dużego wysiłku przy zmianie przyzwyczajeń i wzorca motorycznego korzystania z książki. Czy mamy na to czas? Jeżeli podejrzewamy, że użytkownik nie jest w stanie (ze względu na ograniczenia motoryczne lub sensoryczne) korzystać z tablic z wieloma symbolami, można zastanowić się nad alternatywną metodą dostępu do pomocy.
Modeluj na aktualnie dostępnym systemie/pomocy komunikacyjnej
Nie zawsze mamy możliwość modelować na indywidualnej pomocy komunikacyjnej użytkownika, bo np. prowadzimy zajęcia grupowe. W związku z tym możemy modelować na innej pomocy komunikacyjnej (książce nauczyciela), ale skonstruowanej według tych samych zasad i wymagającej tych samych czynności operacyjnych. Dlatego w obrębie klasy lub placówki warto zadbać nie tyle o ujednolicenie symboli, co o stosowanie wspólnych i precyzyjnych zasad konstrukcji pomocy i kategoryzacji słów.
Poza tym pamiętajmy, że komunikacja jest wielomodalna. Dlatego, mimo iż modelujemy na indywidualnej pomocy komunikacyjnej, respektujemy i reagujemy również na komunikaty przekazywane w inny sposób, np. wzrokiem, gestem. W takiej sytuacji możemy jednak zamodelować, jak przekazać to samo w sposób bardziej precyzyjny i zrozumiały dla większej grupy partnerów.
Modelowanie AAC to znaczenie więcej niż proszenie
Komunikacja to nie tylko proszenie. Proszenie o rzecz nie jest też funkcją, od której koniecznie musisz zacząć – wiele funkcji komunikacyjnych rozwija się w tym samym czasie. Możesz komentować, zaprzeczać, opowiadać, pytać, udawać, żartować!
Niezwykle ważna jest umiejętność zgłaszania przez osoby ze złożonymi potrzebami komunikacyjnymi szeroko rozumianego dyskomfortu.
Modelowanie o tym, że „coś jest nie tak”, pozwala zastąpić niewerbalne komunikaty bardziej zrozumiałymi i precyzyjnymi, co sprzyja rozwojowi autoregulacji i samodzielności. Dopiero kiedy czujemy fizyczny i psychiczny komfort, mamy przestrzeń do komunikowania się z innymi na różne tematy.
Mit naśladownictwa
Tak, jak nie wątpimy w sens mówienia do niemowląt, tak modelując nie zakładamy, że użytkownik od razu nam odpowie. Osoby ze złożonymi potrzebami komunikacyjnymi mają odmienne wzorce ruchowe. Bez zrozumienia ich przyczyny i przełożenia na sposób funkcjonowania i komunikowania się danej osoby, można przyjąć błędne założenia na temat jej możliwości poznawczych i komunikacyjnych. Na przykład, osoby z korowymi zaburzeniami widzenia (ang. cortical visual impairments, CVI) często mogą mieć trudności z jednoczesnym przetwarzaniem bodźców wzrokowych i słuchowych, dlatego wycofują się z patrzenia (np. spuszczają lub odwracają głowę), aby skupić się na słuchaniu.
Modelowanie AAC nie wymaga odpowiedzi
Pytając o imię, nazwisko, wiek, miejsce zamieszkania, imię Kubusia Puchatka i inne podobne oczywistości, możemy
być pewni, że szybko zmniejszymy motywację użytkownika do korzystania z jego systemu AAC. Zwłaszcza na początku mamy przemożną chęć, by zadawać pytania o rzeczy, które łatwo sprawdzić i zweryfikować odpowiedzi.
Komunikacja to nie testowanie! Nasza rola to wspieranie partnerów w odpowiadaniu na inicjatywy rozmówcy i odczytywaniu jego komunikatów. Wykorzystanie modelowania ma umożliwić przekazanie tego samego w sposób bardziej zrozumiały.
Jeżeli zaczynasz modelować AAC, musisz robić to idealnie.
Zdecydowanie nie! Po przeczytaniu tego artykułu chyba nikt nie ma wątpliwości, że modelowania trzeba się nauczyć.
Napisz do nas, jeśli udało Ci się pokonać swoje 7 mitów!
Korekta tekstu: Martyna Góralewska.
Fragment tekstu “Modeluj AAC” autorstwa P.Rutki i K.Włodarczyk. który pierwotnie ukazał się w Terapii Specjalnej.
